Jak już zdążyli wszyscy zauważyć, zmienia nam się pogoda. Poniżej przedstawiam komentarz synoptyka.
Pora na jeszcze jeden, kolejny element przechodzenia aktywnego wiru niżowego – front (lub fronty) drugorzędne. Tworzą się w chłodniejszej masie powietrza napływającej szeroką ławą znad Atlantyku i Morza Norweskiego przez Północne, Danię nad Meklemburgię i Pomorze i dalej w głąb kraju. Chłodniejsze i skłonne do konwekcji powietrze morskie, napływające nad ląd zostaje przyhamowane na skutek zwiększonego tarcia, kolejne chmury konwekcyjne występujące nad morzem w postaci struktury komórek konwekcyjnych (zamkniętych lub otwartych – można je obecnie zobaczyć nad Morzem Północnym ) dochodzą do siebie, zbijają się w pasmo i tworzą front drugorzędny. Nie ma tu już tak znacznych kontrastów termicznych, opady przelotne są mniej intensywne, a także ze względu na szybki ruch systemu zraszają większą połać, czyli suma opadu jest znacznie mniejsza jak przy wolno idącym froncie głównym czy fali. Nasz model UM oczywiście prognozuje taką strefę, jest już nad Pomorzem, Ziemią Lubuską i Saksonią, do wieczora przejdzie przez kraj zdecydowanie słabnąc i defragmentując się na odrębne chmury Cb czy rozbudowane Cu cong. Nad Zatoką Gdańską, Dolną Wisłą i Mazurami jutro można spodziewać się kolejnego drugorzędnego frontu, jego końcówka sięgnąć może i nad północne Mazowsze oraz Podlasie.
Jak wczoraj pisałem po systemie frontów wzrost ciśnienia, wyraźne ochłodzenie. Najchłodniejszy będzie piątek, bowiem jeszcze dużo zachmurzenia wewnątrzmasowego nie pozwoli na dzienny wzrost temperatury, zaś jego zanikanie chmur wieczorem i w nocy sprzyjać będzie wypromieniowaniu. Proszę zauważyć, że w środkowych Niemczech w nocy temperatura spadnie poniżej 8 stopni, u nas zbliży się do 10 stopni. Dodatkowym elementem, który należy brać pod uwagę, szczególnie w czasie biwakowania, żeglowania czy wiosłowania to narastająca prędkość wiatru, zaś na południowym Bałtyku zachodni sztorm. Zwiększony gradient ciśnienia spowoduje jutro osiąganie stałej prędkości wiatru rzędu 10 m/s, w porywach do 20 m/s (72 km/h). Dla mieszczuchów taka prędkość to kilkustopniowe obniżenie temperatury odczuwalnej, dla osób na wodzie zagrożenie wywrotką czy narastającą falą.
Czyli już wszystko wiecie co nas czeka w najbliższych dniach. Ode mnie jeszcze tylko kilka wykresów i wszystko będzie jasne ;)
Jedno jest pewne, będziemy mogli nieco odpocząć od upałów.
KOMENTARZ SYNOPTYKA
z dnia 9 lipca 2015 r
Niż dość wolno przemieszcza się przez Skandynawię, jego centrum jest na północ od Sztokholmu, w perspektywie dwóch dób przejdzie nad Zatokę Ryską i dalej nad Rosję. Podręcznikowy przykład przechodzenia frontu po okresie letnich upałów mieliśmy w poprzednich dwóch dniach, przerwa za zasadniczym frontem (w Warszawie wczoraj w nocy) a opadami związanymi z falą (po południu) byłą niewielka, jedynie kilkugodzinna, ze względu na znaczne prędkości ruchu masy powietrza w średniej troposferze, tak więc oba systemy już są poza krajem.Pora na jeszcze jeden, kolejny element przechodzenia aktywnego wiru niżowego – front (lub fronty) drugorzędne. Tworzą się w chłodniejszej masie powietrza napływającej szeroką ławą znad Atlantyku i Morza Norweskiego przez Północne, Danię nad Meklemburgię i Pomorze i dalej w głąb kraju. Chłodniejsze i skłonne do konwekcji powietrze morskie, napływające nad ląd zostaje przyhamowane na skutek zwiększonego tarcia, kolejne chmury konwekcyjne występujące nad morzem w postaci struktury komórek konwekcyjnych (zamkniętych lub otwartych – można je obecnie zobaczyć nad Morzem Północnym ) dochodzą do siebie, zbijają się w pasmo i tworzą front drugorzędny. Nie ma tu już tak znacznych kontrastów termicznych, opady przelotne są mniej intensywne, a także ze względu na szybki ruch systemu zraszają większą połać, czyli suma opadu jest znacznie mniejsza jak przy wolno idącym froncie głównym czy fali. Nasz model UM oczywiście prognozuje taką strefę, jest już nad Pomorzem, Ziemią Lubuską i Saksonią, do wieczora przejdzie przez kraj zdecydowanie słabnąc i defragmentując się na odrębne chmury Cb czy rozbudowane Cu cong. Nad Zatoką Gdańską, Dolną Wisłą i Mazurami jutro można spodziewać się kolejnego drugorzędnego frontu, jego końcówka sięgnąć może i nad północne Mazowsze oraz Podlasie.
Jak wczoraj pisałem po systemie frontów wzrost ciśnienia, wyraźne ochłodzenie. Najchłodniejszy będzie piątek, bowiem jeszcze dużo zachmurzenia wewnątrzmasowego nie pozwoli na dzienny wzrost temperatury, zaś jego zanikanie chmur wieczorem i w nocy sprzyjać będzie wypromieniowaniu. Proszę zauważyć, że w środkowych Niemczech w nocy temperatura spadnie poniżej 8 stopni, u nas zbliży się do 10 stopni. Dodatkowym elementem, który należy brać pod uwagę, szczególnie w czasie biwakowania, żeglowania czy wiosłowania to narastająca prędkość wiatru, zaś na południowym Bałtyku zachodni sztorm. Zwiększony gradient ciśnienia spowoduje jutro osiąganie stałej prędkości wiatru rzędu 10 m/s, w porywach do 20 m/s (72 km/h). Dla mieszczuchów taka prędkość to kilkustopniowe obniżenie temperatury odczuwalnej, dla osób na wodzie zagrożenie wywrotką czy narastającą falą.
Maciej Ostrowski
9 lipca 2015, 08:20
Czyli już wszystko wiecie co nas czeka w najbliższych dniach. Ode mnie jeszcze tylko kilka wykresów i wszystko będzie jasne ;)
Jedno jest pewne, będziemy mogli nieco odpocząć od upałów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz