W zeszłym roku, po kilku latach przygotowań, dopasowywania projektu jachtu na mniejszych wyprawach i w końcu samodzielnej budowie jednostki Salmo 21-Atlantic (w całości wykonanej ze sklejki i bez kabiny, ale za to z namiotem)
Aleksander Honusz wyruszył w wyprawę przez Atlantyk, po to by móc pobyć przez dłuższą chwilę w żeglarskim raju. Po przejściu Atlantyku naszego bohatera czeka bowiem kilka miesięcy na kotwicowiskach Karaibów.
„King of Bongo” to jacht typu Salmo 21-Atlantic – mieczówka z odkrytym pokładem, o długości 6,53 metra, z ożaglowaniem typu kuter gaflowy. Jest to nowoczesna konstrukcja ze sklejki, drewna i laminatu, dostosowana do wymogów transatlantyckiego rejsu oraz potrzeb jej kapitana.
Czego by chcieć więcej? Można by rzec, że kabiny w jachcie, jednak Olek stwierdził, że namiot powinien wystarczyć!
Wszelkie informacje na temat tej i wcześniejszych wypraw znajdziecie pod tą cumką dinghyadventures.pl, w zakładkach znajdziecie przekierowanie do bloga na których w miarę na bieżąco można śledzić wpisy Aleksandra.
Ze swojej strony mogę mu życzyć spokojnych passatów, bo stóp wody pod kilem na Atlantyku raczej nie zabraknie.
Polecam również śledzić jego kanał na YouTubie AvantimeYT
gdzie możecie znaleźć filmy z poprzednich realizacji, które zostały zauważone i nagrodzone na prestiżowej gdańskiej imprezie "Kolosy 2011", "Kolosy 2012" .
Zachęcam raz jeszcze do śledzenia tej wyprawy.
Aleksander Honusz wyruszył w wyprawę przez Atlantyk, po to by móc pobyć przez dłuższą chwilę w żeglarskim raju. Po przejściu Atlantyku naszego bohatera czeka bowiem kilka miesięcy na kotwicowiskach Karaibów.
„King of Bongo” to jacht typu Salmo 21-Atlantic – mieczówka z odkrytym pokładem, o długości 6,53 metra, z ożaglowaniem typu kuter gaflowy. Jest to nowoczesna konstrukcja ze sklejki, drewna i laminatu, dostosowana do wymogów transatlantyckiego rejsu oraz potrzeb jej kapitana.
Czego by chcieć więcej? Można by rzec, że kabiny w jachcie, jednak Olek stwierdził, że namiot powinien wystarczyć!
Wszelkie informacje na temat tej i wcześniejszych wypraw znajdziecie pod tą cumką dinghyadventures.pl, w zakładkach znajdziecie przekierowanie do bloga na których w miarę na bieżąco można śledzić wpisy Aleksandra.
Ze swojej strony mogę mu życzyć spokojnych passatów, bo stóp wody pod kilem na Atlantyku raczej nie zabraknie.
Polecam również śledzić jego kanał na YouTubie AvantimeYT
gdzie możecie znaleźć filmy z poprzednich realizacji, które zostały zauważone i nagrodzone na prestiżowej gdańskiej imprezie "Kolosy 2011", "Kolosy 2012" .
Zachęcam raz jeszcze do śledzenia tej wyprawy.
