czwartek, 3 marca 2016

Dinghy Atlantic po raz drugi

Jest! Nareszcie! Udało Się!


"Wyszliśmy z Mindelo 11 lutego przy silnym wietrze NNW. Pierwsze 2 doby żeglugi były dla mnie najcięższymi z całego crossingu. Zanim wyszedłem ze strefy, gdzie i tak rozbudowaną falę zagęszczala jeszcze obecność wysp, musialem przez wiele godzin sterować ręcznie z dwóch powodów...."

Resztę relacji przelotu przez Atlantyk przeczytacie po tą cumką Dinghy Atlantic.

Zachęcam do zapoznania się z przygodami Olka.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz